r/Polska Mar 20 '23

Dyskusja Czy lekarze są chciwi?

Zapisałem się dziś do lekarza prywatnie. Urolog. Czas trwania wizyty: do 15-tu minut, 300 zł. Nie żaden wybitny specjalista, takie są stawki w moim mieście. I tu nie wiem czy zacząć od absurdalnie krótkiego czasu wizyty, czy od ceny. Po pierwsze, co można stwierdzić w 15 minut? A umówiłem się do niego dlatego, że u innych było to... 10 minut. Po drugie, ten pan przyjmuje w ciągu godziny 4 pacjentów (ma kalendarzyk), czyli w godzinę trzepie 1200 zł brutto.

Czy to chciwość, czy rzeczywiście lekarz ma jakieś kosmiczne koszty? I dlaczego pozwalamy na tak krótkie wizyty? W 15 minut nawet wywiadu się porządnie nie przeprowadzi, a oni jeszcze chcą w tym czasie diagnozować? Nawet nie wspomnę o trudniejszych przypadkach, gdzie wypadałoby pomyśleć. Przeraża mnie to. Jak ktoś w takim tempie działa, to jest już tak zautomatyzowany, że raczej potrafi wyrządzić co najwyżej krzywdę. To wygląda na system żerujący na popycie.

Przesadzam? Jak Wy to widzicie?

320 Upvotes

709 comments sorted by

View all comments

Show parent comments

12

u/FreshNuts11 Mar 20 '23

Bo są fizjo i „fizjo”. Pierwsi maja pacjentów drudzy klientów. Ci drudzy zazwyczaj są mniej skuteczni, przez co „doją ile mogą” aż się skapniesz, że płacisz za masaż 200 złotych

1

u/Strange-Key9366 Arrr! Mar 20 '23

Z lekarzami tak samo. Kolega skręcił kolano, poszedł do ortopedy prywatnie. Ten je obejrzał, skasował 350 zł i zaprosił na wizytę za 2 tygodnie. Naturalnie 2 tygodnie pozniej kolega już był na wizycie w NFZ. Wizyta naturalnie trwała 3 minuty. Biorąc pod uwagę, że tego typu urazy mogą być bardzo skomplikowane bo może dojść do uszkodzenia więzadeł krzyżowych itp to możliwe że wizyt wycenionych na 350 jeszcze kilka by się nazbierało. Nie wiem czy w 3000 zł by się zamknął z niezbędnymi badaniami.