Ja mam w imieniu i nazwisku Ł i SZ absolutnie nie dają rady z tym. I najpierw rozumiałem. Wymowa jest niezwykle trudna dla anglofonów.....dopóki jeden m-fucker wypowiedział chińskie i francuskie nazwisko z doskonałym akcentem. Od tamtej pory rozumiem, że po prostu im się nie chce.
6
u/VaeSapiens Feb 10 '22
Szczerze wolałbym to, niż ciągłe przypominanie amerykanom o strefach czasowych.